Pro publico bono!
Od lat dwie partie rządzą nami nieustannie,
odmierzam sekundy nim naród nasz padnie.
Popisy tych "wielkich" wciągnęły kraj w bagno,
widzę dług publiczny, który przebija dno.
Słychać ciszę, gdy ojczyznę okradają.
Knebel na ustach, gdy aktywa sprzedają.
Czy Ty naprawdę nie chcesz tego dostrzegać?
Czas otworzyć oczy i prawdę rozsiewać!
Krew dziadów zastygła w ziemi ojczystej?
Czy wrze w nas odrobina purpury czystej?
W niejawny sposób pragną dom opanować.
Wkrótce będziemy Polsce trumnę gotować.
Prasa pod szyldem zachodniego sąsiada,
wypiorą do cna mózg, z ssaka zrobią gada.
Wszystko co polskie, w większości już obce.
Co jutro przyniesie sam dopisz po kropce...
Autor
28 January 2021, 01:10
7 April 2014, 23:43
Zanuciłam sobie "...póki my żyjemy...".
Tyle krwi przelanej, czyż darmo ?
Piękne i mądre są twoje myśli, wiersze. Pozdrawiam.
2 April 2014, 15:20
Spostrzegawczy jesteś Marjanie :)
Różo dziękuje za mądry komentarz, z którym się zgadzam. Chciałem w trywialny i zwięzły sposób odnieść się do tej kwestii, w kilku wersach nie da opisać się ogromnej głębi tematu.
24 March 2014, 23:08
Skrobku drogi - widzisz więcej niż inni ale nie na tyle by objąć rozumem to co naprawdę się dzieje.
Objęcie umysłem tego co się dzieje i zamknięciem w jednym zdaniu nie jest proste. Dlatego jest tak niedostępne dla ogółu. Próbę dość trafna sformułował ojciec sióstr Radwańskich. To wojna trzeciego pokolenia AK-owców z trzecim pokoleniem UB-ków. Temat długi a rozmówca niepewny -więc kończę.
