niedoskonałe częściowe
Ociekające deszczem okno
płacz - pokoju mówiącej ściany.
Bezwstydnie poszukuje swego
w poranku niosąc ból... niechciany.
Twarzą w twarz rozświetlaj swoje oblicze
nie chowaj miłości i tętna skroni
gdyż kłamią lustra świata - wszystkie
dokąd nie dojrzysz ciepła dłoni.
Dzieląc miłości dni i szarość
rozpoznać daje w części - całość
pokorą co niemożliwe splata
wtula uśmiechy w barwy lata.
Największą ją zwą z cnót możliwych
jej imię od zawsze - to ......
dla żywych.
Autor
84 154 wyświetlenia
2127 tekstów
24 obserwujących
Dodaj odpowiedź