obudziła mnie szepcząc do ucha
że ma łzy w oczach
że jej dusza rozpada się
na milion maleńkich części
nie słucham nie chcę
proszę
nie teraz kochana
pod powiekami ciągle mam
iskry szczęścia
koniuszkami palców
przesuwa po włosach
łapczywie zagarnia mą głowę
by po chwili nasze usta były jednością
nie było ciebie tak długo
już nawet czułam się dobrze
płaczę
a ona jest jak głodna kochania kobieta
leżę obejmując kolana
nigdy nie odchodzi na długo
ta druga bardzo smutna osoba
wewnątrz mnie
Autor
Dodaj odpowiedź 9 March 2015, 14:47
0 porażające piękno w tym tekście, porażająca wrażliwość i dalej nic mówić nie trzeba..., bardzo za, serdeczności :)
Odpowiedź 9 March 2015, 09:50
0 zatrzymał mnie na dłużej ,bardzo ładny i wciąga :))
Pozdrawiam Alicjo :*)))
Odpowiedź 7 March 2015, 12:35
0 Przeczytałam na głos. Dreszcze po moim ciele przechodziły przy każdym wersie..
Odpowiedź 7 March 2015, 09:03
0 gdzieś tam wewnątrz nas chyba zawsze będziemy dualni... szczęśliwi i smutni zarazem... poczułam to, Alu...
Odpowiedź