Obserwowana raz po raz Nie zliczę wlepionych próśb na palcach różańca Rodzących się wątpliwości Przewrotnie wytężam słuch by doszukać się sensu w nieruchomym powietrzu Obciętym paznokciem szlifuje napięcie Pulsującą dłonią witam asfalt w swej niedołężności wślizgnął się za koszulę i zacisnął na piersi, w okolicach serca
Wariatuńcio ;D Nie nie... Choć no prawie taki sam bełkot;P. Po prostu to mi się zgrało z myślami , które są wsiąknięte przez alkohol i takie podobne odczucie...