Menu
Gildia Pióra na Patronite

Obmyj ciało moje

Obmyj ciało moje

Przepowiedni słowa
Wiatr wieje na dworze smagając bezlitośnie mury
Jęczą kominy utrudzone
Słowa przyobiecujące twoje serce
Zerwę chustę z twej głowy
Odsłonię twarz
Splotę dłonie w jedno
Zanurz ciało w gorącej wodzie
Zmyj wszystko ze skóry
Beczka stoi w komnacie
Napełnię ją cieczą
Pozwól niech moje dłonie dokonają tego
Zerwij i moje ubranie niech wejdę do wody
Patrz odważnie w moje oczy
Obmyj mnie
Patrz

Władysław Andrzej Bobrzycki

30 853 wyświetlenia
275 tekstów
14 obserwujących
  • misiek45

    5 October 2012, 00:29

    Świetny wiersz -pozdrawiam na noc:)

  • luterin

    4 October 2012, 21:59

    Baśniowy jakiś nastrój mi się udzielił...wiersz piękny...

  • agniecha1383

    4 October 2012, 21:24

    :) Ja sobie tylko powzdycham za takim klimatem i tą beczką...a sam fakt że nie byłaby pustą...prześliczny wiersz...-pozdrawiam:)