Menu
Gildia Pióra na Patronite

"Obłudna codzienność"

„Obłudna codzienność”

Powiedz proszę kilka słów
Kilka myśli zamień w brzmienie
O czym myślisz kiedy kłamiesz ?
Gdy potok myśli Twych szumiący
Tak czysty zwykle
W błoto kłamstw odmieniasz .
Czy wiara moja czyni mnie sprawcą , czy ofiarą ?
Z której potem się śmiejesz .
Czemu karmisz mnie człowieku małej wiary
Grzeszną obłudą .
A czy jutro też tak będzie ?
W to nie wątpię …
Jak daleko uciec mam od miast kłamstwem zbrukanych ?
By myśli i słowa były prawdy morzem .
Ile razy uśmiercać muszę duszy mej śmiertelnej szczątki ?
By oderwać się od czarnej czeluści obłudy
Ja nie!
Nie pozwolę by była mi chlebem powszednim.
Ułamek siebie w swym własnym wnętrzu ocalę .
Choć chcąc nie chcąc też dalej płynąć muszę
I podobnym się staję ….
Im dalej , im wyżej w gwiazdy mierzę
Tym bardziej obłudy śladem podążać muszę .
Wiem…
Lepiej jest być choćby najmniejszym ziarenkiem w pustyni prawdy
Targanym wiatrem i słotą .
Nisz głazem którego nic i nikt nie poruszy
Janusz Dziewanowski

16 694 wyświetlenia
111 tekstów
1 obserwujący
  • RozaR

    30 March 2014, 15:17

    Czas na zmiany.