Menu
Gildia Pióra na Patronite

Listopad

Obłoki płynęły
-strudzone otchłanią
granitem plącząc horyzont

Pomiędzy biegł szafir
malutki zaspany
choć budził
do życia obłoki

Listopad obnażył
zielone kwadraty
ozimin tęskniących
za śniegiem

Czerń nagich konarów
płomienny czar jarów
rząd krzyży brzozowych
przy drodze

Czeremcha samotna
nad nimi uklękła
za laskiem słoneczko
mrugało

Dzień objął godziny
noc umilkła w tłumie
ponurych i smutnych
przetworzy

7616 wyświetleń
254 teksty
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!