Menu
Gildia Pióra na Patronite

Noszę ze sobą wszędzie
Twój uśmiech
Jak talizman
Przynosi mi szczęście.

Przed nami widać niebo
Chciałoby się wzlecieć
Lecz jakoś nam daleko.

Przygryzam wargi
Po pocałunku,
Może uda mi się
Zatrzymać go na dłużej.

Jeszcze palce plączą
się między włosami,
Gubią się po ciele,
Odnajdują na biodrach.

Liczę swoje szczęścia,
Zaczynam od Ciebie.
I liczę Cię dwa razy.
Ciągle tak
Jakby miało Cię zabraknąć.
Jakbym nigdy więcej
Nie mogła Cię liczyć
Ani Ciebie pragnąć.

26 107 wyświetleń
250 tekstów
15 obserwujących
  • mill

    20 November 2015, 15:19

    ...jak dla mnie to delikatny erotyk tęsknotą pisany ;* ..........

  • Cris

    23 September 2015, 14:17

    bardzo ładny wiersz.
    pozdrawiam.
    :)