Nocą nasz świat ma inny rytm pulsuje i pachnie mrokiem i intymnością niewypowiadanych tęsknot… Znów wiatr odgania sny a melodią jest dla niespokojnych myśli Nie chce żałować swawoli słów nieprzemyślanych Niepokornych pragnień co dusze wpędzają w oniemienie.
Wiatr śpiewa niespokojną celtycką pieśń... Od niedawana zatapiam się w podobnej melodii...
W zakłopotaniu po tamtej rozmowie oddech miarowy, spokojny… A jednak drżeniem zawstydzonego serca znaczony...
Nikt inny jak Ty nie potrafi nadać nocy tylu barw i wymiarów, w których rozpływa się wszelka tęsknota poranionego serca.
Piękny tekst, na wystawę, a on powinien się wstydzić, jest tu od dawna, a już w pierwszym jego tekście jest niepewność, czy to jego wiersz... Miłego wieczoru. :))
Może nikt nie ukradnie tym razem :) żaden Łotr z Hadesu :)
Adnachiel niezmiennie wprawiasz mnie w zakłopotanie, od takie sobie pisanie prosto z serca ... Tak znacznie łatwiej było by jakby smutek był tylko słowem w wierszu, ale Świat jest jednak inny niestety :) Dobrze, ze istnieją Anioły i cuda
Tak, bardzo piękny to wiersz. Wbrew pozorom jakie Adnachiel wciąż stwarza, nie lubię smutku i uważam, że powinien on być tylko słowem w wierszu :) Mimo to, znów jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam :))