No więc patrzę i czuję tych ludzi Smakuję ich pełnych miłości szczęśliwych Cnotliwych zbrojnych w zasady i normy Tytuły certyfikaty prawdy i uczciwości Tarczą ich wiara modlitwa i zastępy słusznych bóstw Jeszcze w odwodzie maja granice nie przekraczalne Mury zasieki bariery tyraliery rowów z przykazań Sloganów złotych myśli dogmatów i grzechów Jak genialni szulerzy w rękawie mają i szafują Dziewictwem i wiernością oraz przysięgami anatemami Od poczęcia przez dzieciństwo młodość wiek klęski Po śmierć obszczana i usraną z demencji w alzhaimerze I wszystko chroni to ich stadł i ich hord W ich wspólnocie celów z mieć i posiadać Władać pouczać napominać nauczać I by chciwie wyszarpać pieniądze i uległość Za w dybach ogłupienie ludzi w woły robocze I ogłupienie siebie i skołtunienie bliskich Są tak pełni miłości i szczęśliwi Że zaciskają dłonie w pięści Gdy śmieje się do nich moja wolność i radość W trzeźwości swej ironii kpinie i spokoju... Nie słuchają trzeźwych podpowiedzi podświadomości Podpowiadającej im i zsyłającej pragnienie Smaku i zapachu innych mężczyzn i kobiet Innych myśli słów zdań ksiąg z radości Wesołej nie skrępowanej co też w ludziach Ale muszą i sprostają uprzedzeniom Nawiedzeniom zabobonom których w nich legion Ostatecznie finiszują u życia przepaści Skołowani i wykołowani w cudze manowce Fałszu cwaniactwa zawiści stłamszenia A potem mętnymi przebłyskami chorej przerwy W szaleństwie z niepamięci i chorych genów Krzyczą że miała być przecież jasności jasność A wypaliło się człowieczeństwo w cuchnące zgliszcza Tradycji religii świętości vel ciemnogrodu Jeszcze wykopyrdają co umieją najbardziej Napiszą więc z liter miłość spokój pokój marzenia i wiarę Nafaszerują nimi rodzinę przyjaciół??? Nie wiem czy mają??? Raczej wspólników w nędznym procederze z cnót Jeszcze portale literackie oblezą i zakleszczą się w nich Dudniąc jak zryte kazania katolickich księży Mdłymi miłości pojękiwaniami i pierdami Wprawiają wszystkich w konwulsje i torsje z miałkości Ostatecznie rzygają wszyscy - ale cnotami! Teraz krytyczko siostro skrytykujesz w opinii Teraz krytyku bracie fiszki nie klikniesz Ale wiem jak Tuwim wam wszystkim Serdecznie pocałujecie mnie w ......