Liber

No i stało się - zapomniałam o twoim istnieniu
Wzruszona nie jestem tym faktem

Serce łaskawe dla mego cierpienia
Nie boli pamięć o tobie

W myślach jesteś w oddali gwiazd
Wreszcie mogę - nie muszę

Wspominam, to co dobrem naznaczyłeś
Ale, czy nim było - trudno stwierdzić

Doświadczam przepływu nadziei
Na spacerze z psem w twojej bluzie

Uwolniona od słów pogardy
Dla prawdy o tym co niedopowiedziane

Lekko przymykam wspomnienia
Jak powieki sennych zmierzchów

Z nadzieją zasypiam, że nie będę śnić o tobie ...