Menu
Gildia Pióra na Patronite

Fyrfl z roznyślań przedwigiljinych

No dobrze już wiem nie zwolnimy
Ukoronowaniem cierniowego biegu w noc
Celebracja świątecznej mordęgi
A On
Mówią że urodził się
W zupełnie innym dniu
W zupełnie innym mieście
W zupełnie innym miesiącu
W zupełnie innym roku

Czy kogoś obchodzi przykazanie miłości
Czy umiemy w jego duchu rozmawiać z Bogiem
Czy umiemy tak codziennie
Czynić je drugiemu człowiekowi

Nie nawet nie potrafimy rozmawiać ze sobą
Słowo konwersacja nas przerasta
Zamiast tak zwanego serca na dłoni
I ciepłego wsłuchania się
I roztropnego dobrego słowa

Kolejny cel i kolejny gadżet
W dłoniach czule ściskany popcorn
Dusze żre ortofosfor coca coli
Liście tęczowe jesienne liście
Spalimy w ulewny deszcz
Kwaśny z bezozonowych chmur

Nikt przy zdrowych - cool zmysłach
Nie wie czym papeteria
A przyjaciel - no właśnie
Kto to Czy jest

297 595 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
  • Gaia

    21 August 2013, 15:38

    No cóż, nieśmiało wyznam, że wiem Kto to przyjaciel i że Jest. Każdemu tego szczęścia życzę. A wiersz budzi refleksję i zatrzymuje dając nadzieję, że więcej takich osób jest, o których piszesz, czy umieją Być. Ważna i piękna jest istota wszystkiego, a nie cechy nadane przez innego człowieka. Przeczytałam z przyjemnością.
    :)