niiebawem nastanie ranek a może już widzisz gdzieniegdzie słońce wystaje i choć oczy jeszcze zaspane a mięśnie lekko zwiotczałe myśli unosząc jak listki na wietrze i ptaszki za oknem szukając siebie nawzajem chciałyby sprawić by uśmiech na ustach się utrwalił jak na nich smak kawy