Menu
Gildia Pióra na Patronite

Choroba

Nigdy nie będzie już tak jak było,
odbiegam od rzeczywistości, tego co się przeżyło.
Oczami szukam rozwiązania,
ręką tworzę testamentu zdania.
Na myśl przychodzi jedno,
kiedy lica moje bledną.
Ból zwalczaj bólem,
nienawiść nienawiścią,
cierpienie cierpieniem,
a miłość miłością.
Słowa czy czyny?
W tle słyszę płacz matczyny.
Odchodzę z tego świata,
wciąż nie znając mego kata.
I jaki jest sens tego wszystkiego?
Poznajesz chorobę mojego ego.
Bo żyję umierając,
a umieram żyjąc.

344 wyświetlenia
6 tekstów
0 obserwujących
  • fyrfle

    10 January 2018, 14:21

    Hm, coś jak na mojej ulicy, psy się z kotami kochają, a koty koty zagryzają. Sens? Staje się barwniejszy, inspiruje, czyni czyn.