Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

NARESZCIE WOLNY

Nigdy nie chciałem być jednym z was,
choć lałem w siebie ten sam co wy kwas ...
bywałem pijany, śmierdząco ohydny,
lecz taki jak wy nie chciałem być nigdy!

Od dawna by przestać na zawsze marzyłem,
bo w nałóg za młodu wciągnięty zostałem,
lecz to już nie ważne kim byłem gdy piłem,
gdyż wtedy nie byłem kim zawsze być chciałem.

Dziś piszę ten wiersz i jestem w nim szczery ...
nie piję już dni dokładnie sto cztery
i już mi się nie chce i nie śni się w nocy
i wiem, że za sprawą to Bożej pomocy.

Bo nastał już czas by pożegnać ten koszmar,
czas aby ta zmora na zawsze hen poszła,
lecz wiem, że w tym piekle, przez które przeszedłem
jest sens taki właśnie, że już tam nie będę.

Dziś Bóg mi powiedział, że minął ten czas
i wcale nie muszę się zwać jednym z was ...
na imię mam Michał im Bożym jest dzieckiem,
nie alkoholikiem, bom wolny nareszcie!

71 029 wyświetleń
1135 tekstów
9 obserwujących