Niewielu widzi moją inność Więc w mej samotni jestem sam W wyścigu z sobą z wiatrem obok Gniewu rozpaczy fale gnam
Wiem czym skończy się ten szkwał Rozbijam w deszczu łzę za łzą W milczeniu na milczenia ląd Tylko ten jeden we mnie świat
Niemoc i zobojętnienie Nocy szukam w biały dzień Trudno w marazmie o zrozumienie Każdego dnia odchodzę stąd
Układ traw chabrów maków Uniesień kłopotliwe wzory Tęsknota za śpiewaniem ptaków I prawdziwość twoich spojrzeń
Niemocą zabłakanych słów Wracam by dostrzec własny błąd Spojrzeń i zaciśniętych ust Szukam w lustrach cudzych snów
Przepiękny wiersz. :-))) Bardzo wymowny.
Ładny, nostalgiczny, pełen tęsknoty wiersz.
Przepiękny wiersz. :-))) Bardzo wymowny.
Ładny, nostalgiczny, pełen tęsknoty wiersz.