Przy ciepłych promieniach słońca
nie skreślę siebie z wiersza
chociaż nie wiem czy to wciąż o mnie
potyka się cisza
rozbijając butelki
w drobny mak
gdy bez końca w poziomie
układają mozaiki
wiedząc że sztuka przegrywa z modą
wychodzę poza
na chwilę
moment ten jeden
co w okamgnieniu
znika niezauważenie
i po latach na przekór niczemu
w ramach wypełnia braki
bez słów - niedokończona
łamię oczy barwami
146 971 wyświetleń
1738 tekstów
256 obserwujących
Dodaj odpowiedź 1 August 2012, 00:27
0 Bożenko :) Mnie łamie w kościach - bez barw. ;)
Beato, oczy mruży... by zobaczyć. Wzrok przyzwyczaja przecie...
Sandro, nigdy nie chodzi o musi... :)
Odpowiedź 30 July 2012, 23:08
0 ciszy nie dość
by skreślići ramy odpina kto chce
lecz czy słońcu
nie jedno
kto oczy mrużygdy i tak ciemno
Odpowiedź