Nie pojmę tegoco dla mnie wybrałeśani tej drogi nie maco mi kazałeś przejść
na wędrówkę po kamieniach w spiekocie życiana boso iść
nie podniosłeś z kolanłez zakazałeśtylko do przodu z mozołem ten wózek pchać
choć moje ciało cierpiałodusza stawała się lekkamnie wystawiono na próbę
ciebie odarto ze skrzydełbo za bardzo uwierzyłeś w człowieka
kati75
Autor
23 June 2018, 12:16
niestety ludzkie życie nie jest wycieczką z atrakcjami ale trudem pokonywanym każdego dnia ,tylko że niektórych bardziej doświadcza i w tym nie znajdziemy wytłumaczenia Karolcia..pozdrówka:-)
21 June 2018, 08:46
Trudno tak iść boso przez świat, bez pomocnej dłoni gdy upadasz.... Piękny wiersz . Trzymaj się Kasiu