Menu
Gildia Pióra na Patronite

Zgaszony róż

Nie pamiętam jak smakują poranki
gdy nie budzą mnie
twych palców powoje

dziś na ustach kona z wyziębienia
zgaszony róż szminki

ślad dni gdy z jednej filiżanki
smakowaliśmy życie
we dwoje

i tylko szyby
nie dają się oszukać
chłodnym bezlitośnie oddechem

zmierzch zabija w nas słońce
ze spokojem
wyblakłym od milczenia uśmiechem

137 610 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • Adnachiel

    2 October 2011, 21:07

    Słowa Twych wierszy Giuliett są takie piękne, że aż wzlatują ku niebu tak olśniewającemu w swym błękicie, że jego widok przejmuje moje serce bólem...

    Po prostu nie znajduję innych słów by komentować.

    Niebo.

  • Irracja

    2 October 2011, 10:45

    Co początkiem jest miłości,
    To i do końca w niej gości.
    I tutaj rodzi się pytanie,
    Cóż z miłością się stanie
    Od czegóż się zaczyna?
    Jakaż jej końca przyczyna?...

  • giulietka

    1 October 2011, 07:58

    Bożka, Ty zawsze umiesz nas przytkać;)
    Pięknie!
    miłego dzionka;)

  • giulietka

    30 September 2011, 23:55

    w gęstym mroku
    własnym niepokojem
    budzę uśpione tęsknoty
    które zgasły
    zapalając serce moje
    zbyt krótkim żywotem

  • 30 September 2011, 23:52

    w nikłym blasku
    przydrożnych latarni
    szukam
    szukam tego co za dnia
    umarło już dawno

  • giulietka

    30 September 2011, 23:38

    filiżanki już nie ma
    gdy chłodnym oddechem
    rozbijam się o jej brzeg
    nienarodzonym uśmiechem

  • 30 September 2011, 23:35

    Kawa wciąż czeka
    a nas nie ma
    wśród ust,
    które drażnią filiżankę
    swym ciepłem.

  • giulietka

    30 September 2011, 22:12

    Cudna pointa, Julio... dziękuję i wzajemnie;)

  • Julka 10

    30 September 2011, 21:35

    Ech...gdzie nas tych...dwoje, kiedy pięknem siebie zachwycaliśmy oczy...swoje...?

    Jak zawsze... delikatnie, subtelnie... Magdo...:):)

    Pozdrawiam i życzę wspaniałego wieczoru...