Nieobcy byłeś mi wtedy Nigdy nie czułam wcześniej Tego co po raz pierwszy Dopadło mnie nagle
Nieobcy byłeś mi wtedy Jakbym znała Cię od zawsze Czułam że Jesteś tym jedynym Choć ujrzałam Cię po raz pierwszy
Nieobcy byłeś mi wtedy Drżałam jak liść na wietrze Bałam się jak nigdy dotąd Że mnie nie pokochasz
Nieobcy byłeś mi wtedy I zarazem tak bardzo bliski Choć się prawie nie znaliśmy Zaufałam Ci od pierwszego razu
Jak nikomu nigdy dotąd Wiedziałam że to Ty tym jedynym Bez wątpliwości i strachu Miałeś to coś w sobie
Co poruszyło moje serce Destrukcyjnie przestało kochać i zakochało się Od nowa w Tobie