PRZEZNACZONY DO ROZBIÓRKI
Nie ma już tego domu
Do którego pod płaszczem zmierzchu
Zmęczony wracałem
I nie ma tych dłoni
Co moje zziębnięte
Swym ciepłem koiły
Nie ma roztańczonego blasku ognia w kominku
I żaru w sercu twym
Też już nie ma
I tylko wciąż te znajome
Smutne krople
Po szybie spływają
5917 wyświetleń
86 tekstów
19 obserwujących
Dodaj odpowiedź 31 May 2019, 20:46
1 oddom jest , ...w skansenie,ale jest ...i nawet malwy kwitną za płotem
Odpowiedź 16 July 2018, 08:14
1 odTo ja się rozgoszczę, tak tutaj znajomo i przytulnie:)
Odpowiedź