Odkupienie
Niebo Dantego, sceny gwiezdne-szare i mleczne,
pod tym obrazem ukłon złóż pokorny.
Utracone piękno, ciała świątynia-sprawy odwieczne,
nie zmąci siły bagno człowiecze i los przekorny.
Jutrzenko, która światło niesiesz cieniami pokryte,
błądzisz wśród ludzi tak jak drapieżnik pośród krzewów.
Głosząc zawoalowane prawdy dawno już odkryte,
jak dusze zgubione dobijają ku niebezpiecznych wód brzegów.
W arkanach ruin już dawno zapomnianych,
na trupach dawnych epok potężne mury wznosi.
Bram piekła strzeże- tak często odwiedzanych!
W charonowej łódce modły swe zuchwale zanosi.
Cnotliwa bestia, szatan uczuć pożądliwych ojciec,
grzechów kamieni nosiciel- naszego brzemienia.
Słodkich snów, euforycznych marzeń koniec,
tak jak i początek bolesnego jak ciernie odkupienia.
Dodaj odpowiedź