"Życie wcale nie jest powieścią idioty. To paskudna, wredna, zasrana tragedia napisana przez cynicznego psychopatę." Jednak to właśnie my, jesteśmy panami własnego losu i od nas zależy jak dany nam czas wykorzystamy.
"Brak mi wiary / w przyszłe czasy / i pamięci / dawnych chwil..." Zniewoleni w kieracie, biegniemy nie ruszając się z miejsca, trwamy w zawieszeniu, tracąc barwę, smak ... zmysły - wśród jednakowych jak stemple, dni. Ciekawy wiersz. Pozdrawiam.