ten pomiędzy wszystkim, to ja
nie wypełniłem jeszcze
tych wszystkich czarnych dziur
po gwiazdach
wypalonych ostatnim papierosem
głodzę się za to życiem
pokruszonym jak chleb
i ciemniej mi
na duchu
bez twoich cieni
/chociażby do powiek/
nie zapukam już więcej
sercem z kamienia
w twoją nieobecność
zasypiającą od ściany
słowa kolejny raz rozbiegły się jak psy
po bezdrożach
bezpowrotnych szlaków
a ja, zapominając rozpocząć nowy dzień
znów witam śmierć w garniturze
- powietrze wystygło.
9578 wyświetleń
71 tekstów
80 obserwujących
Dodaj odpowiedź 12 June 2021, 20:36
1 od(....)skrzywdzony zerowymi słowami
bez ścian na tej Ziemi
- pomiędzy
trawa zroszona ostatnią łzą;))
Odpowiedź