Menu
Gildia Pióra na Patronite

Jak zostanę prezydentem podwórza wściekłego

Nie wyniosłem śmieci
nie umyłem naczyń
nie widziałem sensu
idącego z walizkami
nie chcę grać w bierki ołowiane
ale wyszedłem przed dom
i pocieszyłem pijaków
złudnymi słowami

-Kiedyś - w raju - panowie
to dostaniecie od Boga
morze wódki za tą wiarę
waszą
w lepsze jutro

-"Oooo, tego nam trzeba"
odpowiedzieli jednogłośnie
a ja poszedłem na tory
i patrzyłem na jadące pociągi
między rogatkami ślimak
przechadzał się niespokojnie...

marka

127 935 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
  • Wichura

    3 January 2011, 23:33

    Potocznymi, często brudnymi słowami wyczarować taki niezwykły klimat "codziennego" obrazka to jest dopiero coś...

  • giulietka

    3 January 2011, 21:05

    Jesteś niesamowitym obserwatorem niezwykłych zdarzeń w zwykłym świecie...

  • awatar

    3 January 2011, 13:06

    ten ślimak mnie zaintrygował, mam takie haiku
    ' Ślimak spadł z drzewa na świat, chce spróbować.'
    i Issa ' Chruściana furtka. Zamiast zamka ślimak '
    (to chyba jest hokku, ale w "Przekładach" Miłosza umieszczone w tekstach haiku)
    Twój ślimak jest inny, dynamiczny, wyraża kilka cech otaczającego świata. Pozdrawiam

  • awatar

    3 January 2011, 12:45

    bardzo na tak, pozdrawiam