Menu
Gildia Pióra na Patronite

W okruchach Leśmiana

Nie wwódź mnie w oczu swoich tory
gdzie siebie kryjesz jeszcze nieznanego
bo serca wyobraźnia takie rzeźbi twory,
w których nie zaznasz nigdy spokoju wiecznego.

I nie kłam mi śmiercią jeśli wiesz co ona
bo kto widział jej ręce już nie będzie żywy,
do końca chwil swoich zawsze będzie konał
i dzień każdy nieść będzie, wątpiąc czy prawdziwy.

Wiedz, nie można marzeń gdzieś w złamanym niebie
dla żartu podnieść z kolan i zostawić w ciszy.
Tak łatwo grób swój własny usypać dla siebie,
zapomniany, bo przecież nikt mnie tam nie słyszy.

Dziś nie pytaj milczeniem co gardło rozdziera
czy miałam ukojenie w tej głupiej rozpaczy.
Władca Czas chmur zastępy swą ręką przeciera,
płosząc noc ciemną i łez parę, których nie zobaczysz.

Zanim dopali się wieczór mam prośbę jedyną
już nie wracaj we śnie, co śnić się nie umie
bo chcę się obudzić tą dawną dziewczyną
i nigdy nie powiedzieć : "dziewczyna rozumie''

22 019 wyświetleń
189 tekstów
51 obserwujących
  • eskimoska86

    9 March 2013, 09:09

    Szkoda,że ja tak nie umiem! Piękny:)

  • luterin

    8 March 2013, 23:58

    I ja...Leśmiana ukochałam.
    Pokruszył się jednak i czytać znów...może kiedyś...kiedyś będę.
    Nie ma piękniejszych rymów niż u Niego. Nie ma...
    Dziękuję :)

  • Gaia

    8 March 2013, 23:37

    Hm... nie czytałam Ciebie Luterin w takiej odsłonie i nie wiem co o formie powiedzieć, muszę przemyśleć... bo już w pierwszym wersie się gubię, więc chyba jeszcze wrócę...
    :)

  • giulietka

    8 March 2013, 23:05

    Z miłości do Leśmiana i... prawdziwej Poezji zabieram tę perełkę!
    Pozdrawiam:)