nie umiem nazywać drzew ani uczuć
zamarzam przy pierwszym śniegu topię się w kałuży mam dziurawe serce któremu wypada
boję się ognia co we mnie płonie …
lecz kiedy otwieram dłonie wypluwam z siebie dym
staję się przezroczysta światło jest wtedy jakby bardziej miękkie a ja jestem jego podwójną naturą …
nie szukam nieba lecz ziemi w której mogłabym się zakorzenić
prostych słów i dróg które prowadzą
proszę, Beato
taka już jestem, pokawałkowana...
dziękuję i dorzucam uśmiech :)
Bardzo ładnie...
Pozdrawiam :)
"..nie szukam nieba lecz ziemi w której mogłabym się zakorzenić.."
może i nie umiesz nazywać ale wywołujesz pięknie... dziękuję :)
proszę, Beato
taka już jestem, pokawałkowana...
dziękuję i dorzucam uśmiech :)
Bardzo ładnie...
Pozdrawiam :)
"..nie szukam nieba
lecz ziemi
w której mogłabym się zakorzenić.."
może i nie umiesz nazywać
ale wywołujesz pięknie...
dziękuję :)