Nie rzucim ziemi skąd nasz ród Nie damy pogrześć mowy Polski my naród polski ród Pochylmy ze wstydem głowy Co wy zrobiliście z tym krajem Co zrobiliście z narodem Tak bardzo daliśmy się podzielić I to jest tego powodem Z lewa i z prawa tyle jadu Politycznego fermętu Nie ma jedności nie ma już dumy Tylko tak wiele zamętu Po co tak wiele wylanej krwi Po co to poświęcenie Tyle cierpienia i tyle krzywd Ta teraźniejszość to brzemię Suwerenności nie ma od dawna Kto rządzi naszym krajem Gdy o tym myślę jest mi tak przykro I płakać nie przestaje Błagam was wszystkich otwórzcie oczy Okażmy naszą troskę Musimy walczyć do ostatniego Walczyć o naszą Polskę Niech nas nie różnią nasze poglądy Musimy się zjednoczyć Będziemy walczyć ze wspólnym wrogiem Nie damy się zaskoczyć Nie bądźmy jak stado baranów Jak pożyteczni idioci Dzis przyjaciółka mi przypomniała Że jeszcze są patrioci Walke o Polskę mamy we krwi I nigdy się nie poddamy Walczyć do końca Tak właśnie my Dzisiaj przysięgę składamy