Nie pragnę (już) marmurowej doskonałości Ciążą mi... łzami wszystkie moje sądy
Zetrzyj mnie z paragrafów Zostaw mi tylko ślepotę Współ-Czucia by nie przegapić żadnej szczeliny Rany Pomiędzy Wiarą a Miłością ... Daj mi poznać Twoje drogi, Panie ... Padaj na mnie - kiedy zechcesz Aż nabiorę konsystencji soli Bo z prochu tego świata powstałem Jak każdy inny Kamień
27 sierpnia 2020 * "...abba Ammonasowi przepowiedział abba Antoni, że postąpi w bojaźni Bożej; a potem wyprowadził go z celi, pokazał mu kamień i powiedział: „Zelżyj ten kamień i uderz go”. A on tak zrobił. Zapytał abba Antoni: „Czy kamień coś na to powiedział?” On odrzekł: „Nie”. Na to Antoni: „I ty dojdziesz do takiej doskonałości”. I tak się stało; abba Ammonas zaszedł tak daleko, że w swojej niezmiernej dobroci w ogóle już nie dostrzegał zła..." (Apoftegmat z Przypowieści mnichów. O miłości i przyjaźni) ** "...Kiedyś w sporach o istnienie Boga, dla ośmieszenia "idei", stawiano pytanie: „Jeżeli Bóg jest wszechmocny, to czy potrafi stworzyć kamień, którego nie potrafiłby podnieść?”. Pytanie oczywiście zawiera w sobie sprzeczność. Pokazuje ono bowiem raczej ułomność ludzkiej logiki niż brak Bożej wszechmocy. Natomiast przy refleksji nad stworzeniem człowieka to pytanie uzyskuje nowy sens. Bóg stworzył wolną istotę, która może wykorzystać swoją wolność nawet do odrzucenia Boga. Człowiek jest tym kamieniem, którego Bóg może nie podnieść, bo nie może zmusić go do odwzajemnienia miłości przez miłość..." (o Włodzimierz Zatorski "Rozważania liturgiczne na każdy dzień")
"Pytanie oczywiście zawiera w sobie sprzeczność. Pokazuje ono bowiem raczej ułomność ludzkiej logiki niż brak Bożej wszechmocy." Nie, pytanie pokazuje brak logiki, a nie jej ułomność i nikt poważny go nie stawia. Równie dobrze można obrócić kota ogonem i powiedzieć, że Bóg jako figura retoryczna jest efektem ułomności człowieka i to pasowałoby znaczniej bardziej, niż ww. kontrargumentacja.
"Bóg stworzył wolną istotę, która może wykorzystać swoją wolność nawet do odrzucenia Boga." W takim razie Bóg nie jest wszechwiedzący. Zakładając wszechwiedzę Boga, ludzka wolność nie ma żadnej wartości, bo jest jedynie przeznaczeniem. Za tym ciosem idą jedynie Świadkowie Jehowy. Tak wyglądają (nieobalone dotąd) ateistyczne argumenty. Bezpieczniej jednak jest kreować "wroga" takiego, jakim się wydaje, a nie jakim jest naprawdę. Tak zresztą działa propaganda, której religia jest nieodłącznym elementem w tym państwie. Pzdr
Mówi się że wtedy nie jest wolna. Ale nie proponuje się w to miejsce niczego co taką samowolę miałoby utrzymać w karbach... Bo skoro wolność jest najwyższą wartością, to po co nam kodeks karny, albo nawet drogowy.