ocalić we śnie
nie powracam
by nie skruszyć w sobie ptaków śpiących drzew
ruchem spragnionych źrenic
wyłamać z kryształowej struktury
przenikającego siebie echa
minionych chwil
- kwitną
rozłożyły nad kamieniami swoje płaty
na odległym brzegu wyspy
którą się staję
w absolutnym mrozie
unosząc nad noc nad dniem
nie dzieli nas oddech
chwila uderzeniem serca
zatrzymanym
ocaloną kroplą ciepła
za zamkniętymi oczami
w niej jutro
niedopowiedziane
30 316 wyświetleń
360 tekstów
51 obserwujących
Dodaj odpowiedź 20 December 2016, 13:08
0 Piękne te niedopowiedzenia... między wierszami i w wersach...
Odpowiedź