"Nie potrafię słowem ująć"
nie potrafię
słowem ująć
srebrnych pokrzykiwań księżyca
ramion dumnie zapraszających
gdy w pełnej okazałości oblega niebo
nie potrafię
nie łzami, rzewnymi
tęsknić do szeptów drzew
oplątanych we włosy
i słońca sennego jak kot
co pod powieki wchodzi bezkarnie
nie potrafię
nazwać bezbłędnie
miłość, śmierć i gorycz
gdy wszystkie sprowadzają się
w kapitulację istnienia
szukam słów
a wszystkie zbyt małe, potulne
obkruszone nieświadomością
zużyte częstotliwością
zbyt nudne i zbyt piskliwe
322 wyświetlenia
12 tekstów
17 obserwujących
Dodaj odpowiedź