Nie pewnym krokiem w nocstąpam.Samotność sapie za uchem.Ciężar zwieszony na szyi,wspomnieniaOczyszczenia pragnie me serce,nic więcej.Nie być Nie myśleć.Zacząć dzień nowyZ nadzieją.
niewolnica
Autor
31 August 2014, 01:00
dobrze , gdy nadzieja...pozdrawiam.