Ostatni raz.
Nie patrz tak, mój drogi.
To dziwne, ale uśmiecham się bez powodu,
a może dlatego, że pocztylion przyniósł list od Ciebie zaadresowany do orchidei.
I powiem Pani, że te wiersze trafiają w duszę,
tajemniczo i nieskazitelnie wpełzają niezauważone.
W rytm ich słów, niczym wiatr poruszający się delikatnie w powietrzu,
tańczę na ostatniej z chmur,
ostatnim tchem, odbiciem i łzą
zostawiam ślad w ostatnią noc istnienia świata.
18 386 wyświetleń
137 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!