z każdym kolejnym oddechem gasną dni jak zapałki i choć czasem spadają gwiazdy nadal kręci się ziemia i tylko w tych paru wierszach nie przybywają mi zmarszczki ale uśmiech mój wciąż mam dla tych którzy wracają tu zawsze kiedy zbyt długo ich nie ma
Ojojojoj!:D Ależ podnieśliście temperaturę, Panowie, (nie tylko tekstu)!:)) I tak to jest zostawić Was samych na weekend!:)) Art, młoda lekarka z piłą łańcuchową... yyyy... nic się nie zgadza, ale brzmi tak dobrze, że z premedytacją się nie wyprę:) M., była pewna pokusa, ale nie mogłam dłużej stopniować napięcia i tak Was poniosło!:)) Ps. Jest taki jeden, który ma papiery, ale on wie najlepiej, że życie ze mną to nie bajka :D Pozdrawiam serdecznie, miłego poniedziałku!
No tak, będąc młodą lekarką przyszedł do mnię smok, więc mu wyrżłam serce piłą łańcuchową... ;) :D :*
Ooo przepraszam, ja tylko kradnę całusy. :D Madź już dawno wykroiła piłą łańcuchową ze mnie serce :P "Twojej Madeleine"... masz na to jakoweś papiery? :P:D
Przerażenie w oczach Arturo... :P Trzeba było pozostawić Smoka nieco dłużej w niepewności :) Konkurów mu się zachciało! Mojej Madeleine nie jest wielu godnych, Art.
Znaki szczególne, o których nikt nie wie, utkane są z najszlachetniejszej przędzy. Musi boleć. Czy tego chcesz, czy nie. Czy ja tego chcę, czy nie. Ci, którzy kochali, zaświadczą :)
Wiersz jak promień słońca po deszczu, czyni duszę żywą. CUDOWNY!
Art, to nie ta żona:D Ale nie przejmuj się ja też jeszcze tego nie ogarniam. Czasami jest tak ciemno, że nie widać nieba, wtedy najlepiej nie wybierać drogi. Art, nie wierz nigdy kobiecie, ja też czasem sobie nie dowierzam;) Jak ktoś stoi za nami murem, to też go nie widać, ale najważniejsza jest ta świadomość, że yest! Miłego dzionka, Smoku!:)
Ale... że... tego NieLota? ;) Nic już nie qumam, ale może nie powinienem nawet. :) Pamiętam kiedyś tak ciemną noc w lesie, że tylko patrząc w niebo widać było mniej czarną smugę drogi między drzewami... Jakoś nie wierzę w tylko blizny i znaki szczególne, o których nikt nie wie... Może stoi ktoś obok, ale nie widać go... przez sól w oku? ;) Miłego wieczorku Madź. :))
Sennik11, człowiek jest strasznym krótkowidzem, często kaleczy się o mury własnych wyobrażeń o sobie i innych. Widzimy niejasno, jakby w zwierciadle. I tylko patrząc w niebo, odnajdujemy siebie i podążamy we właściwym kierunku.
Anastazjo, wtedy trzeba zamknąć oczy i otworzyć je jeszcze raz. :)
Bardzo Wam dziękuję za opnie, miło Was tu spotkać.