Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

żona (nie)Lota

nie ma we mnie nic z tamtej dziewczyny
zapisanej ci w gwiazdach
zostały tylko blizny w źrenicach
i znaki szczególne
o których nikt nie wie

stałam się jak słup soli
od niewypłakanych łez

i nie dowiesz się
czy tamtą kobietę
ocaliło jedno spojrzenie
czy to że patrząc w niebo
nie oglądała się nigdy za siebie

137 925 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • Ellander

    26 June 2020, 17:18

    I za to zawsze Cię uwielbiam, kocham i zawsze wspominam! Cześć! :)

  • giulietka

    26 June 2020, 10:51

    z każdym kolejnym oddechem
    gasną dni jak zapałki
    i choć czasem spadają gwiazdy
    nadal kręci się ziemia
    i tylko w tych paru wierszach
    nie przybywają mi zmarszczki
    ale uśmiech mój wciąż mam dla tych
    którzy wracają tu zawsze
    kiedy zbyt długo ich nie ma

    Miło Cię widzieć Grześ:)

  • Ellander

    16 June 2020, 21:00

    Zaglądam tu rzadko, zawsze na chwilę
    czasami miesiąc choć zwykle rok
    mija nim znowu odnajdę dziewczynę
    Witam Cię Magdo, znów jestem o krok! ;)

  • giulietka

    8 June 2020, 08:14

    Ojojojoj!:D
    Ależ podnieśliście temperaturę, Panowie, (nie tylko tekstu)!:))
    I tak to jest zostawić Was samych na weekend!:))
    Art, młoda lekarka z piłą łańcuchową... yyyy... nic się nie zgadza, ale brzmi tak dobrze, że z premedytacją się nie wyprę:)
    M., była pewna pokusa, ale nie mogłam dłużej stopniować napięcia i tak Was poniosło!:))
    Ps. Jest taki jeden, który ma papiery, ale on wie najlepiej, że życie ze mną to nie bajka :D
    Pozdrawiam serdecznie, miłego poniedziałku!

  • Adnachiel

    5 June 2020, 16:52

    Papierów nie mam, ale niektóre wiersze, to i owszem... :) :P

    Miłego również! :)

  • 5 June 2020, 16:01

    No tak, będąc młodą lekarką przyszedł do mnię smok, więc
    mu wyrżłam serce piłą łańcuchową... ;) :D :*

    Ooo przepraszam, ja tylko kradnę całusy. :D
    Madź już dawno wykroiła piłą łańcuchową ze mnie serce :P
    "Twojej Madeleine"... masz na to jakoweś papiery? :P:D

    Miłego dnia :))

  • Adnachiel

    5 June 2020, 15:25

    Przerażenie w oczach Arturo... :P
    Trzeba było pozostawić Smoka nieco dłużej w niepewności :)
    Konkurów mu się zachciało!
    Mojej Madeleine nie jest wielu godnych, Art.

    Znaki szczególne, o których nikt nie wie, utkane są z najszlachetniejszej przędzy.
    Musi boleć. Czy tego chcesz, czy nie. Czy ja tego chcę, czy nie.
    Ci, którzy kochali, zaświadczą :)

    Wiersz jak promień słońca po deszczu, czyni duszę żywą.
    CUDOWNY!

  • giulietka

    5 June 2020, 06:11

    Art, to nie ta żona:D
    Ale nie przejmuj się ja też jeszcze tego nie ogarniam.
    Czasami jest tak ciemno, że nie widać nieba, wtedy najlepiej nie wybierać drogi.
    Art, nie wierz nigdy kobiecie, ja też czasem sobie nie dowierzam;)
    Jak ktoś stoi za nami murem, to też go nie widać, ale najważniejsza jest ta świadomość, że yest!
    Miłego dzionka, Smoku!:)

    od yestem
  • 4 June 2020, 20:07

    Ale... że... tego NieLota? ;)
    Nic już nie qumam, ale może nie powinienem nawet. :)
    Pamiętam kiedyś tak ciemną noc w lesie, że tylko patrząc w niebo widać było mniej czarną smugę drogi między drzewami...
    Jakoś nie wierzę w tylko blizny i znaki szczególne, o których nikt nie wie... Może stoi ktoś obok, ale nie widać go... przez sól w oku? ;)
    Miłego wieczorku Madź. :))

  • giulietka

    4 June 2020, 10:44

    Sennik11, człowiek jest strasznym krótkowidzem, często kaleczy się o mury własnych wyobrażeń o sobie i innych. Widzimy niejasno, jakby w zwierciadle. I tylko patrząc w niebo, odnajdujemy siebie i podążamy we właściwym kierunku.

    Anastazjo, wtedy trzeba zamknąć oczy i otworzyć je jeszcze raz. :)

    Bardzo Wam dziękuję za opnie, miło Was tu spotkać.