Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wciąż obcy sobie

nie dziwi noc pełna rozkoszy
znamy się tylko po zmierzchu
nigdy nie zjedliśmy wspólnego obiadu
na kawę mnie nie zabrałeś

czasem piliśmy wino
ja dla odwagi ty nie wiem po co
rano było jak zawsze
zbierałam rzeczy z podłogi

łza nie ma siły już spłynąć
uodparniają miesiące
telefon od twojej dziewczyny
sprawia że chcę stąd uciec

wychodzę bez pożegnania
zostawiając małą karteczkę
nie chciałam cię budzić
może zjemy kiedyś coś na mieście

żegnaj

_______________________________
ciężko z zapisem
bełkot w głowie

24 654 wyświetlenia
261 tekstów
49 obserwujących
  • tknp

    26 February 2012, 20:43

    podoba mi się ten styl

  • AnnMaria

    26 February 2012, 20:34

    Poruszył mnie Twój wiersz.