Menu
Gildia Pióra na Patronite

droga miłości

nie do końca jest znana nasza droga miłości
lecz idziemy w niepewności i ciszy
wychodzimy z krainy bezkształtu
by nasze światła przeszłości … zgasły
tonąc w powodzi uczuć
wszystko w co wierzyłem ucieka jak czas
marzenia płaczą …
nadziei znów o kroplę mniej
zbiorę zwątpienia z brzegu ust rozpaczy twej
pozbieram dla ciebie ... listki ciepłych słów
gdy nadzieja odchodzi … to zamyka ostatnie usta
nastaje straszna cisza
która boli w uszach i dusi w gardle
kamienna twarz … rysuje się milczeniem
jeszcze ciszej sączy się źródło nadziei
które łzami serce rzeźbi
otulę cię ciepłem źrenic mych
pocałuję wszystkie gwiazdy ciała twego
twoje serce wtuli się bezpiecznie
w miłe zakątki mej duszy
zachowamy w pamięci ledwie parę słów
które kiedyś nas … złączyły
i uśmiechów parę zostawimy na … otarcie łez
a słowa nasze ?
słono płyną poprzez twarz
ostatnie łzy wyleje by zrobić miejsce na następne
liczę minuty spojrzeń twych
zatapiam usta swe w ciszę
opuszczam chaos mych myśli
i wierzę że nie pozostanę tylko wspomnieniem …

BZ
2011-01-08

17 381 wyświetleń
216 tekstów
210 obserwujących
  • Bogdan Z

    10 January 2011, 10:23

    dzięki za miłe słowa :)

  • giulietka

    9 January 2011, 16:20

    Piękne wersy Bogdanie, a wśród nich ten, który odbija się echem w ciszy, po ich przeczytaniu, najpiękniejszy:

    "zbiorę zwątpienia z brzegu ust rozpaczy twej"

    Pozdrawiam serdecznie:)

  • 9 January 2011, 13:05

    czasami...na zawsze pozostaje się na rozdrożu drogi ...do szczęścia...Pozdrawiam....

  • IBELLA

    9 January 2011, 12:34

    Ja też bardzo długo czekałam na Twój nowy wiersz ... opisujesz bardzo dobitnie tą drogę ... przepiękne porównania... i najważniejsze oczywiście... ja też "wierzę że nie pozostanę tylko wspomnieniem"...

  • Bogdan Z

    9 January 2011, 11:56

    miło mi Gerardzie :) pozdrawiam bardzo serdecznie :)

  • Seneka 18

    9 January 2011, 11:55

    Myślałem,że już się nie doczekam...Bardzo brakowało Ciebie w katedrze najpiękniejszej poezji...Dobrze,że jesteś...