nie chciałam już być smutna od jutra trzeba nam zmieniać świat mieć świetliste oczy kiedy jeszcze tak... przestraszeni samotności w sercu
odbici w snach na skraju podróży bierzemy ciepły koc gorący kubek ruszając w świat po gwiazdy
przykładam głowę do Twoich myśli i chłonę nie jestem całym światem nigdy nie próbowałam nim być ale dziś jeszcze nie utonę dziś moje oczy będą jak kolorowe sny