Jacku, dziękuję, ale to sacrum jest w Was, czytających, inaczej nie dałoby się go zamknąć w moich biednych słowach, zatem dziękuję!:)
Tak, Oney, nie da się ukryć, że biblijne sceny, a zwłaszcza posatcie poruszają mnie coraz bardziej, im bliżej je odkrywam. Cieszę się, jeśli ktoś to widzi i czuje podobnie. Dzięki!
Mirku, dla mnie jeden z najbliższych mi świętych! :)
M. cóż mogę dodać, może tylko tyle, że Ty przyczyniłeś się jego publikacji. Dziękuję, ale przewspaniały wiersz to ten, o którym dziś pisałam u Ciebie;)
Kłaniam się nisko, dziękując za Wasze słowa i serce, które tu pozostawiacie, współtworząc klimat moich wierszy:*
Wiersz o Bogu i człowieku. O kalwaryjskim misterium, bo każdy z nas spotyka na swojej drodze Jezusa i Jego krzyż. A w tedy poczujesz, ockniesz się, zadrżysz.