Menu
Gildia Pióra na Patronite

Enigma, jak to łatwo powiedzieć

Nie chcę dużo
tylko rozwiąż mnie jak zagadkę
która spędza sen z oczu
swoją wadą spojrzenia

mam doły i niepewności
a czasem pewność do granic kiczu
lubię naiwność która szczerzy zęby w uśmiechu
wierząc zawzięcie w dobro człowieka

ale też złoszczę się
i miotam zrywając pęta codzienności
gdy jakiś idiota przechodząc na czerwonym
nie śpieszy się wcale

bywam też radością prawie szczęściem
to jakby jedną nogą być w rajskim edenie
uśmiechem czaruję przechodniów
i świat pulsuje prawem przyciągania

a kiedy jestem szaleństwem
próżno tracić czas na szukanie
gdy zaborczość bez wahania jak instynkt pierwotny
wybucha siłą pożądania

bądź więc cierpliwy
jednak stanowczy do końca
i rozwiąż tę niewiadomą

czyż nie jest intrygująca

;)

24 296 wyświetleń
527 tekstów
51 obserwujących
  • Gaia

    4 March 2013, 19:09

    No można i tak Yestem, z pośpiechu przegapić wszystko, albo rozwiązywać to co łatwe i można szybko rozszyfrować lub tak się nam zdaje. Lecz czy warto? Kto z nas wie, ile w ten sposób traci? Albo ile tracą Ci, co ich mijamy z zamkniętymi oczami? A może faktycznie cały szkopuł zawiera się w lęku przed słowami: .."jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś"? :)

    Agnes też myślę, że warto :) ale takim czekaniem co słucha, patrzy i czuje i w dłoniach niesie siebie dla innych. Każdego dnia, nas jako ludzi, ktoś próbuje "rozwiązać", a i my rozwiązujemy szereg tajemnic. Lecz fakt, dajesz się poznać najpełniej tylko wybranej osobie i na nią warto poczekać :)

    Dziękuję Wam pięknie za te wyjątkowe komentarze, dla których warto wracać na tę stronę. Pozdrawiam :)

  • 3 March 2013, 23:24

    W wirującym świecie ludzie odkrywają tylko cząstkę innych i skrawek siebie.
    Brak czasu na więcej? A może strach przed odkryciem siebie? Wielu lubi rozwiązywać zagadki, ale takie, które można szybko spowrotem zawiązać, a z drugim człowiekiem tak się nie da...
    Odkrytą osobę trzeba ogrzać, bo nasze zimno dotkliwsze jest od tego za oknem...
    Bywa też tak, że ktoś Enigmę rozszyfruje, a inny zbiera laury...
    Pozdrawiam. :)

  • Gaia

    3 March 2013, 20:24

    Hm... Myślisz Dorotko, że dedykacja coś zmienia? Popłynąć w głąb to fajna podróż, czy płyniesz w siebie czy w innego człowieka to zawsze jest odkrywcze. Ile we mnie jest Ciebie, lub Ciebie we mnie...itd. Czyż nie?
    Dziękuję, że aż cztery razy się wczytywałaś. Mam nadzieję, że nie z powodu trudności w odczytaniu tekstu. Pozdrawiam :)

  • Gaia

    3 March 2013, 18:21

    A czy enigma to nie temat, który towarzyszy nam co dnia, gdy stajemy przed niewiadomym zdarzeniem, nową osobą czy sytuacją, w której nagle okazuje się że poznajemy siebie od innej strony? Albo inni nas widzą w zupełnie innym świetle? Albo my odkrywamy inny sens i znaczenie tego co nas spotkało? Czy wszystko jest takie jasne, gdy ledwie tego dotykamy po powierzchni? I szereg innych pytań mi przychodzi do głowy....
    Dzięki Esti, i tak cierpliwość i wnikliwość a także dociekliwość to podstawa. Pozdrawiam także :)

  • Gaia

    3 March 2013, 15:33

    Hm... a może życie właśnie czeka i jest taką tajemnicą do rozwiązania? Bardzo mnie ciekawi interpretacja tekstu przez czytelnika. Tym bardziej dziękuję Ci Agnieszko, że podzieliłaś się ze mną swoimi odczuciami :)

  • AMA

    3 March 2013, 15:14

    powiedziałabym, Beato, że dużo my, ludzie, chcemy, wiele oczekujemy:), mimo to osobisty wydał mi się Twój wiersz...

  • Gaia

    3 March 2013, 15:07

    A jeśli Agnieszko podmiotem lirycznym nie jestem ja, ale każdy człowiek, albo jeszcze więcej, np ... ŻYCIE... To co byś powiedziała?
    Dzięki i również pozdrawiam :)

  • AMA

    3 March 2013, 14:54

    mnie też się podoba i...chcesz dużo..., serdecznie pozdrawiam:)

  • Gaia

    3 March 2013, 14:51

    A ja lubię życie celebrować na wszystkie możliwe sposoby..
    Miło Cię gościć Madziu. Kłaniam się i dziękuję za komentarz :)

  • giulietka

    3 March 2013, 14:28

    ja też lubię tę uśmiechniętą naiwność
    i jeszcze Twoje wiersze z niejedną niewiadomą...

    pozdrawiam;)