Menu
Gildia Pióra na Patronite

przebiśnieg

nie było w nas zbyt wielu słów
dziurawych jak durszlak
nie łapaliśmy ich łapczywie w usta
oszukując pragnienie

pęczniejąca cisza
była końcem
początku

tego roku białe pąki
rozkwitły zimą
a wiosna nie przyszła wcale

17 801 wyświetleń
178 tekstów
95 obserwujących
  • Papillondenuit

    12 March 2011, 20:33

    miło mi Aga, dziękuję :)

    oj Grześ... jak Ty to robisz... zawsze wiesz, co człowiekowi w duszy gra... tak, to spotkanie zapachnieć mogło tylko zimą... dla wiosny nie ma i pewnie nie będzie w nim miejsca...

    pozdrawiam ciepło
    :)

  • Irracja

    12 March 2011, 19:14

    ... do niektórych spotkań, zima jest stanem notorycznym... z różnych względów, wiosna nadejść nie może... czasem nie powinna nadejść...

    :-)

  • Papillondenuit

    11 March 2011, 21:08

    ...dziękuję, za każdą z Waszych opinii

    pozdrawiam Was ciepło
    :)

  • motylek96

    11 March 2011, 20:10

    Prawdziwy klejnocik w moim klimacie i dlatego zabieram do się:)))

  • Uczuciowa

    11 March 2011, 20:03

    Piękny wiersz;) co tu dużo mówić. Pozdrawiam.

  • Akte

    11 March 2011, 12:15

    Marie toć wielka sztuka tak pięknie pisać, Ty opanowałaś ją perfekcyjnie

    pozdrawiam ciepło

  • giulietka

    11 March 2011, 11:01

    Marie, ukłony! Oniemiałam z zachwytu...:)
    Pozdrawiam;)

  • Papillondenuit

    10 March 2011, 23:48

    miło mi Nikuś:)

    dziękuję
    spokojnej nocy ;*

  • Nika789

    10 March 2011, 23:44

    lubię gdy historie w wierszu mnie intrygują...w Twoich łapię się na tym notorycznie... ta zdecydowanie jest niedopowiedziana i owiana tajemnicą... czekam zdecydowanie na więcej ;-)))