Menu
Gildia Pióra na Patronite

O Aniołowie...

Niczym... uwięzione w kamieniu
o zastygłych twarzach
z wykutą bezsilnością w oczach
wpatrują się w płyty nagrobków
Tych których... strzec miały.
Swoim monumentalnym wyglądem
sprawiają że nawet śmierć
korzy się przed Nimi
choć... Ona to sprawczynią smutku.
Niejeden znicz rozgrzeje Im stopy
obrosłe mchem czasu.
Milczą kiedy wiatr wśród drzew
zawodzi wznosząc ku koronom
modlitwy za śpiące dusze...

O... Aniołowie. Stróżowie wierni.
Strażnicy wykuci z kamienia.
Czas... ironicznie się z ludźmi obchodzi
a Was posągów... nie zmienia.

55 167 wyświetleń
395 tekstów
57 obserwujących
  • szaszlyk

    23 January 2014, 22:05

    cudowny wiersz:)

  • awatar

    20 November 2013, 15:28

    ładne

    mojemu aniołkowi chyba podoba się moje obecne wcielenie na tym świecie, dwa dni temu zatrzymał mnie na środku przejścia dla pieszych, czego nigdy nie robił, kierowca zatrzymał się za drugim przejściem - zamiast hamulców włączył się abs
    pozdr.

  • agniecha1383

    14 November 2013, 01:07

    :)

  • agniecha1383

    14 November 2013, 00:55

    Dziękuję Kamilu:) pozdrawiam i życzę spokojnej nocy:)

  • Kamil Borkowski

    14 November 2013, 00:53

    Ładnie oddany chłód tych figur, bez wątpienia podbijających klimat, zwłaszcza starych cmentarzy. Miłego wieczoru. :)

  • agniecha1383

    14 November 2013, 00:42

    :) Myślę że jeśli zatrzymał Cię choć jeden to... znasz się... sam przyznałeś że czujesz podobnie.. pozdrawiam i dziękuję również:)

  • agniecha1383

    14 November 2013, 00:30

    Zapewne tak też jest...:) Jednak jestem ogromnie wrażliwą osobą... na ból, cierpienie itp.Dlatego chyba potrafię utożsamiać się z moimi czasem wymyślonymi postaciami w wierszach , czy też z Bohaterami książek oczywiście nie fikcyjnymi...
    tak naprawdę bez znaczenia .Bardzo wszystko przeżywam.Czytając czyjeś wiersze również... nie potrafię inaczej jak zwyczajnie przeczytać treść i dalej... dalej.Staram się wyobrazić każdą sytuację znaleźć się w niej niczym bohater o którym się pisze.Istotną rzeczą jest również to że choć mój kraj czasem zawodzi to kocham każdy jego zakamarek każdy w nim szczegół każdy kolor...i w ludziach staram się dostrzegać zalety pomimo że największy bałagan potrafią wnieść w życie jak i swoje podwórko...
    a moje szczęście...? cóż:)

  • Queyk

    4 November 2013, 20:54

    i jak tu przejść obojętnie?

  • agniecha1383

    2 November 2013, 21:01

    Witaj... siwy???. Pewnie z góry przewidujesz oburzającej odpowiedzi z mojej strony:)Otóż nie:)Jestem nie tylko wyrozumiała ale posiadam tez wiele współczucia dla osób Twojego pokroju.Chociaż... jak wiadomo są Tacy o różnych schorzeniach czasem to... od urodzenia czasem wypadek losowy jednak... nie z własnego wyboru.Ty jednak takiego wyboru dokonujesz sam w pełni świadom swojego zachowania.Twoje popisy są na poziomie klowna i to całkiem kiepskiego.Spróbuj doprawdy wykrzesać z siebie odrobinę inteligencji... spróbuj i uwierz -NIE BOLI:)Cieszę się ze wiersz przykuł Twoją uwagę... pozdrawiam:)

    Ślicznie dziękuję wszystkim odwiedzającym moje wiersze, ogromnie cenię sobie wszystkie komentarze... pozdrawiam serdecznie:)

  • misiek45

    31 October 2013, 22:04

    Piękny wiersz Agnieszko i klimat wiersza wyjątkowy-pozdrawiam miło na dobranoc:)