***
niczym sznur wisielca swego
dusi mnie moja
samotność
zaciska się pętlą wokół gardła
dławiąc pragnienie
miłości
przez zamglone oczy leją się
rzeki łez, które nigdy
nie wysychają
urywany oddech szarpie piersią
do której nikt się
nie przytula
coraz wolniej bije serce
nie kochane
gaśnie marzenie o szczęściu
we dwoje
14 442 wyświetlenia
126 tekstów
32 obserwujących
Dodaj odpowiedź 3 July 2012, 20:41
0 bardzo wzruszająco Marysiu...więcej wiary i nadziei, bo dla każdego kiedyś zaświeci słońce...pozdrawiam serdecznie :)))))
Odpowiedź 1 July 2012, 14:40
0 Dopadło mnie na smutno... dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie życząc miłej niedzieli :)
Odpowiedź 30 June 2012, 23:45
0 To smutne ze natchnienie przychodzi w chwilach zlych. Pozdrawiam
Odpowiedź