niczym małe ziarenko wiatrem unoszona wśród milionów istnień oddana bezwładnie niesiona dłońmi podmuchu wiarą wypełniona po brzegi w oczekiwaniu na stały ląd odmawiam ciche modlitwy tworząc szkice przyszłości zbieram sił ogromne pokłady by walczyć i zdobywać światy wielkie nieznane pola bogate w łany morskie fale odwiedzać z trawami szumnie tańczyć opalać się promieniami inne nasionka spotykać cieszyć się małostkami nie powiększać problemów oddychać pełną piersią nie bać się potykać pełną garścią życie chwytać nigdy się nie poddawać na laurach nie osiadać lecz w ziemi się zagnieździć odnóża zakorzenić znaleźć swoje miejsce i cieszyć się życiem łapać haustami powietrze delektować się drobiazgami szarej dla was rzeczywistości a jednak piękno dostrzegać być i doceniać posiadanie czyjejś bliskości i miłości nie dać za wygraną nie ulec zniszczeniu cudzymi złośliwościami zdeptać się nie dać nigdy, ale przenigdy z honorem przełykać porażki akceptować ich obecność lecz nie tracić nadziei jeśli trzeba, przywdziać zbroję do kolejnej nierównej walki z pozornymi wiatrakami…
"...Nie powiększać problemów Oddychać pełną piersią Nie bać się potykać Pełną garścią życie chwytać Nigdy się nie poddawać Na laurach nie osiadać..." tych słów między innymi od dzisiaj się będę 3mać;)) Bardzo bojowy i fajny wiersz:)
Papużko zawsze odnajduję cząstkę Siebie u Ciebie...
Wiarą wypełniona po brzegi W oczekiwaniu na stały ląd Odmawiam ciche modlitwy Tworząc szkice przyszłości Zbieram sił ogromne pokłady By walczyć i zdobywać