Menu
Gildia Pióra na Patronite

Gdy odejście...

Nic nie ma w przestrzeni,
w której topię świadomość
kruchości ciała.

Łzy zlewam
z wieczorną kąpielą
by w tajemnicy zachować prawdę.

Nie zdążę usłyszeć
dwóch serc bicia,
gdy jedno pod drugim
wybija rytm życia.

I towarzyszę ciału
co umiera
wbrew myślom i sercu swemu.

78 899 wyświetleń
936 tekstów
120 obserwujących
  • Irracja

    17 May 2012, 23:42

    ... nie każdemu jest dane "zagrać rolę pragnień"...

    :-(

  • słoneczniki

    17 May 2012, 19:50

    Czuć w tym wierszu emocje.
    Wymowny

  • miramija

    17 May 2012, 18:01

    Poruszający wiersz... pozdrawiam :)

  • R.A.K.

    17 May 2012, 16:48

    Widać że piszesz sercem, ale też i ku mojemu upodobaniu... co mnie bardzo pasi! :)
    Za dużo z młodzieżą ostatnio konwersuję... stąd to słownictwo, ale po mojemu nie znajdę chyba odpowiednich słów uznania prócz tego jednego utartego: Pięknie!