Nic nie ma w przestrzeni,w której topię świadomośćkruchości ciała.
Łzy zlewamz wieczorną kąpieląby w tajemnicy zachować prawdę.
Nie zdążę usłyszećdwóch serc bicia,gdy jedno pod drugimwybija rytm życia.
I towarzyszę ciałuco umierawbrew myślom i sercu swemu.
meedea
Autor
17 May 2012, 23:42
... nie każdemu jest dane "zagrać rolę pragnień"...
:-(
17 May 2012, 19:50
Czuć w tym wierszu emocje.Wymowny
17 May 2012, 18:01
Poruszający wiersz... pozdrawiam :)
17 May 2012, 16:48
Widać że piszesz sercem, ale też i ku mojemu upodobaniu... co mnie bardzo pasi! :)Za dużo z młodzieżą ostatnio konwersuję... stąd to słownictwo, ale po mojemu nie znajdę chyba odpowiednich słów uznania prócz tego jednego utartego: Pięknie!