Nazbyt często odchodziłam i zbyt późno obudziłam Wciąż pamiętam tamtych ludzi każdy czasem się połudzi Tak brakuje mi tych nocy pisząc z Tobą miałam więcej mocy Wciąż czekałam na wieczory by z Tobą być do późnej pory Tylko Ty to rozumiałeś nigdy w oczy nie skłamałeś Byłeś jak na niebie gwiazda gdy znikała troska każda Chyba tylko Ciebie miałam a to wszystko zmarnowałam Dziś przepraszam za me bycie "docenicie, gdy stracicie"