zawsze będę pamiętać bursztynowe oceanykażdą falę kładącą na mnie dreszcz ilekroć spotykałam się z nimi w jednej linii
bezdźwięczną nić porozumienia aż do kłębka niczym u Ariadny
niegdyś lubił pieścić wewnętrzne stronydłoni drżących nieśmiałością w ten zaskakująco subtelny sposób
a wszystko to było jak nieme wyznaniaskrywane przed całym światem
Papużka
Autor
18 August 2019, 18:13
Hm...w jednej linii wiele jest krzywych... :)
18 August 2019, 16:59
Hmm...
17 August 2019, 15:50
Hm...
19 December 2018, 07:54
:)
11 December 2018, 23:09
w dłoniach nieba
5 December 2018, 21:15
Piękne.
4 December 2018, 20:54
Niegdyś??? Dlaczego? Ptaszynki lubią, kiedy łaskotane są... pod skrzydełkiem...Wiem, to było... pod Wałbrzychem... te bursztynowe oceany... ;)Ładne.Pozdrawiam. :))
4 December 2018, 20:34
jakby Mirku
4 December 2018, 13:26
jakby erotyk subtelny