nawet nie wiesz że rzeka z której pijesz wodę miała początek źródła w mych skroniach kiedy to siedziałem nad jej brzegiem trzymając w dłoni ostatnie zdjęcie
utkałem pajęczynę z uczuć w której zawisłem i trwałem kołysany na wietrze by Cię kochać by nienawidzić
nawet piasek nie potrafił przemierzać mych palców bez Ciebie
i to głupie serce skamieniało zziębło na deszczu bez otuliny Twych uczuć