Menu
Gildia Pióra na Patronite

Weną...

Nawet nie wiesz być może że jestem tuż obok
i czekam cierpliwie aż ze snu się wybudzisz.
Albo wtedy gdy pisząc z pochyloną głową
zamyślony nad wierszem starasz się i trudzisz.

Chociaż jestem blisko. W zasięgu Twych myśli.
Wystarczyłoby oczy zamknąć lub też zmrużyć
by dostrzec mnie w nich i dosięgnąć pióra
w pełnym kałamarzu pióro swe... zanurzyć.

A być może... stoję przy oknie otwartym.
Delikatny wietrzyk włosy mi rozwiewa.
Na ramieniu mym przysiadł maleńki skowronek
i wtórując Ci w wierszach do ich rymów śpiewa.

Czujesz mą obecność? Wiesz może gdzie jestem?
W zapachu stokrotek wplątanych we włosy.
Być może w radosnym uśmiechu na twarzy
lub przelaną łzą.... bądź też kroplą rosy.

Nie musisz mnie szukać w czterech kątach domu.
Czasem się przechadzam parkową alejką.
Jestem w cząstkach światła.Trzciną nad jeziorem.
Odmianą lewkonii zwanej też... maciejką.

55 160 wyświetleń
395 tekstów
57 obserwujących
  • Seneka 18

    1 June 2014, 11:57

    Genialnie malujesz piękno... pójdę dzisiaj na długi spacer... poszukam :).

  • agniecha1383

    1 June 2014, 08:57

    W takim razie to już za niedługo:) Koc mam Trawy wzrastają... czekamy tylko na porę letnią kalendarzową:)Pozdrawiam i dziękuję .... wszystkim:)

  • RozaR

    1 June 2014, 08:35

    Wiersz do czytania w letni dzień na rozłożonym kocu wśród traw.

  • Martini2726

    1 June 2014, 00:12

    Piękny wiersz. :))) Dostrzegłaś dziś swoją Wenę. :))
    Pozdrawiam. :)