Menu
Gildia Pióra na Patronite

W kuźni

Nastawiam policzek,
lewy, prawy, stop !
Nie boję się bólu,
lecz gdzie znajdą trzeci

Słowa, twardsze niż pięść,
łamią kręgosłup - nadzieję ,
duszy rusztowanie,
ciało goi się tygodniami,
duszy nie starcza życia

Całunem obojętności
zakryłem twarz,
nie lubię pokazywać ran,
drogowskazów cierpienia,
zachlapanych map mojej duszy

Łzy zahartowały twarz,
maska twardsza niż stal,
przyległa mocno do twarzy,
pod spodem delikatne ja

Wszystkie twarze stały się obce
każde ręce zadają ból,
bo zapomniałem scenariusza,
zapragnąłem być sobą,
a wskrzesiłem bunt

103 384 wyświetlenia
1203 teksty
141 obserwujących
  • szpiek

    7 June 2014, 11:48

    Dzięki za opinie, pozdrawiam ;)

  • 7 June 2014, 07:52

    jak to można człowieka tak jednym zdaniem do podłoża wcisnąć ... bardzo fajny wiersz:)

  • dana1596

    7 June 2014, 00:34

    a ja się pochylam nad nim...jest dosyć wymowny

  • Lisica Maryna

    6 June 2014, 23:56

    Chaotyczny, uczuciowy, jak wiersz według mnie być powinien, choć nieco zbyt prosty.

  • czarna mamba

    6 June 2014, 23:25

    mocny ..dobry a nawet bardzo mi sie podoba :)