Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wieczna wiosna

Narodziny są jak pierwszy dzień wiosny
Długi, ale bardzo radosny
Jako dzieci beztrosko przemierzamy jaśminowe łąki
Mija czas, rozkwitamy jak pąki

Przychodzi lato, otwiera się każda z życiowych dróg
Los się śmieje, świat leży u naszych stóp
Rozbrzmiewa melodia bijących serc. Rozpoczyna się taniec
Aż ciężko uwierzyć, że kiedyś, tak jak wszystko, będzie miał swój kraniec

A później przychodzi jesień. Niezaproszona
Zawsze na czas. Nigdy nie spóźniona
I wkrótce marzenia i pasje jak liście wietrzeją
Dopóki nie zostanie nic poza nadzieją

Jesień ustępuje miejsca zimie
Tracą dla nas znaczenie życie, los, imię…
Nic nie widać. Śniegiem zasypane oczy
A umęczone serce swój ostatni bój toczy

Lecz później znów przychodzi wiosna zaklęta w bursztynie
Trwa i nigdy nie przeminie
Można się śmiać do woli. Płakać też, jeśli taka twa wola
Ale czy widział ktoś płaczącego anioła?

93 wyświetlenia
1 tekst
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!